Niedogodności [płynące] z nieposiadania żadnych dochodów są korzyściami z posiadania ich w części lub w całości
1. Zdaje się, że Towarzystwo lepiej by się utrzymywało przy częściowym lub całkowitym posiadaniu [dochodów].
2. Mając [dochody] nie będą ciężarem dla innych, ani nie przyczynią się do mniejszego zbudowania innych prosząc [o jałmużny], zwłaszcza że ci, co mieliby żebrać, są członkami zakonu kleryckiego.
3. Mając [dochody] nie będą doświadczać tylu zakłóceń i niepokojów pod wpływem nieuporządkowanej troski w szukaniu [jałmużny].
4. Będą mogli oddawać się z większym porządkiem i spokojem swoim ustalonym zajęciom i modlitwom.
5. Czas [przeznaczony] na proszenie lub szukanie [jałmużny] można by [obrócić] na głoszenie kazań, spowiadanie i poświecenie się innym dziełom pobożnym.
6. Wydaje się, że kościół dałoby się utrzymać w większej czystości i ozdobie i uczynić go bardziej pociągającym do pobożności, a także można by go odnowić.
7. Także mogliby lepiej oddawać się studiom a przez to więcej pomagać duchowo bliźnim; lepiej też można by dbać o zdrowie ich ciała.
8. Kiedy dwóch z Towarzystwa rozważyło tę sprawę, wszyscy inni ją zaaprobowali.
Niedogodności z posiadania [dochodów] są korzyściami z nieposiadania żadnego [dochodu], a mianowicie
1. Mając [dochody] nie będą tak gorliwi w niesieniu pomocy bliźnim, ani tak gotowi do podróżowania i znoszenia przeciwności; nie będzie też można tak dobrze nakłaniać bliźnich do prawdziwego ubóstwa i zaparcia siebie samego we wszystkim, jak to zaraz da się zobaczyć z korzyści [płynących] z nieposiadania żadnej rzeczy.
[Paragraf przekreślony przez Ignacego:]
Niedogodności z posiadania częściowego dochodu (prócz tego, że są korzyściami z nieposiadania żadnej rzeczy) są następujące:
1. Jeden i ten sam przełożony musiałby być i tych, co mają dochody, i zarządzać nimi, i tych, co nie mają żadnych dochodów; i z tego samego domu musiałby brać na potrzeby konieczne tak dla siebie, jak i dla członków Towarzystwa, a to nie wydaje się rzeczą stosowną.
Korzyści i racje za tym, żeby nie mieć żadnego dochodu
1. Towarzystwo nabierze większych sił duchowych i większej pobożności, wpatrując się w Syna Dziewicy i upodobniając się do Stwórcy naszego i Pana tak ubogiego i wśród tylu przeciwności.
2. Nie pragnąc żadnego stałego dochodu bardziej zawstydzamy wszelką chciwość światową.
(3). Zdaje się, że w większej miłości [Towarzystwo] zjednoczy się z Kościołem, kiedy wszyscy są zgodni, żeby nie mieć żadnej rzeczy, zapatrując się na ubogiego Jezusa Chrystusa w [Najświętszym] Sakramencie.
(4). Ma się większą łatwość w pokładaniu całej nadziei w Bogu, Panu naszym, odrywając się od wszystkich rzeczy tego świata.
(5). Więcej pomaga się do upokorzenia się i zjednoczenia z tym, który uniżył się więcej niż wszyscy.
(6). Żyje się w większym zapomnieniu o wszelkiej pociesze światowej.
(7). Żyje się bardziej w ciągłej nadziei pokładanej w Bogu i z większą gorliwością w jego służbie.
(8). Ogólnie przyczynia się to do większego zbudowania, kiedy ludzie widzą, że nie szuka się żadnej rzeczy tego świata.
(9). Mówi się z większą swobodą ducha i z większą skutecznością o wszystkich rzeczach duchownych dla większego pożytku dusz.
(10). Doznaje się większej pomocy i zachęty do niesienia duchowej pomocy duszom, kiedy codziennie otrzymuje się jałmużny.
(11). Lepiej się innych nakłania do prawdziwego ubóstwa, kiedy się je zachowuje samemu według tego, jak nas Chrystus Pan nasz do tego nakłania, mówiąc: Jeśli kto opuści ojca itd., Mt 19,29).
(12). Wydaje się, że będą bardziej gorliwi do pomagania bliźnim i bardziej gotowi do podróżowania i znoszenia przeciwności.
(13). Ubóstwo bardziej jest doskonałe, kiedy się nie ma żadnych dochodów, niż kiedy się je ma częściowo lub w całości.
(14). Jezus, nasz wspólny Pan, wziął sobie takie ubóstwo i to samo ubóstwo ukazał Apostołom swoim umiłowanym i uczniom, kiedy ich wysyłał na głoszenie słowa [Bożego].
(15). Wszyscy dziesięciu, bez niczyjego sprzeciwu, wybraliśmy [to ubóstwo], a za głowę i wodza naszego przyjęliśmy Jezusa, naszego Stwórcę i Pana, aby iść pod jego sztandarem i głosić kazania i zachęcać [do dobrego], co jest naszym powołaniem.
(16). W tej właśnie formie, na nasza prośbę, otrzymaliśmy Bullę. A potem przez rok czekaliśmy na jej wygotowanie, trwając w tej samej zgodzie; i została nam ona zatwierdzona przez Jego Świątobliwość.
(17). Jest właściwością Boga, Pana naszego, nie zmieniać się, zaś [właściwością] nieprzyjaciela być różnorakim i zmiennym.
(18). [Paragraf przekreślony przez Ignacego:]
Trzy są sposoby zachowania Towarzystwa:
1. Aby wszyscy lub prawie wszyscy byli wykształceni.
2. Dla uczącej się młodzieży zdaje się, że trzeba się zatroszczyć o środki dla zapewnienia im ubrania, pościeli i wyżywienia.
3. Jeżeli chodzi o sprzęty i inne rzeczy konieczne Towarzystwu, to ci, co prawdopodobnie będą wstępować [do zakonu], będą mogli przyjść z pomocą.
II. Rezultat tego wyboru widoczny w Konstytucjach Towarzystwa Jezusowego
Konstytucje, część VI, rozdz. 2 n. 2 [555]:
W domach lub kościołach, które Towarzystwo przyjmie dla pomagania duszom, nie zezwala się na żadne [stałe] dochody, tak żeby Towarzystwo mogło w jakiś sposób nimi zarządzać, i to nawet ani na potrzeby zakrystii, ani budowy, ani dla żadnej innej racji, ale w samym tylko bogu należy pokładać nadzieję, któremu Towarzystwo służy z jego łaski, ufając, że on sam bez żadnych dochodów zatroszczy się o wszystkie rzeczy odpowiednie dla jego większej czci i chwały.
Tamże, n. 5 [561]:
Domy i kościoły Towarzystwa nie będą posiadały nie tylko dochodów, ale także żadnych posiadłości, czy to jednostkowo, czy też zbiorowo, prócz tego, co do mieszkania i potrzeb życiowych byłoby im konieczne lub bardzo wskazane; tak na przykład gdyby dla pożytku powracających do zdrowia, albo dla tych, co oddają się rzeczom duchownym i usuwają się z dala od ludzi, przyjęło się jakie miejsce oddzielone od wspólnego z innymi mieszkania, w okolicy o zdrowszym klimacie i mające inne jeszcze dogodności; ale wtedy miejsce to nie ma być innym wynajmowane, ani nie może mieć żadnych [takich] pożytków, które by zastępowały dochody.
2. Mając [dochody] nie będą ciężarem dla innych, ani nie przyczynią się do mniejszego zbudowania innych prosząc [o jałmużny], zwłaszcza że ci, co mieliby żebrać, są członkami zakonu kleryckiego.
3. Mając [dochody] nie będą doświadczać tylu zakłóceń i niepokojów pod wpływem nieuporządkowanej troski w szukaniu [jałmużny].
4. Będą mogli oddawać się z większym porządkiem i spokojem swoim ustalonym zajęciom i modlitwom.
5. Czas [przeznaczony] na proszenie lub szukanie [jałmużny] można by [obrócić] na głoszenie kazań, spowiadanie i poświecenie się innym dziełom pobożnym.
6. Wydaje się, że kościół dałoby się utrzymać w większej czystości i ozdobie i uczynić go bardziej pociągającym do pobożności, a także można by go odnowić.
7. Także mogliby lepiej oddawać się studiom a przez to więcej pomagać duchowo bliźnim; lepiej też można by dbać o zdrowie ich ciała.
8. Kiedy dwóch z Towarzystwa rozważyło tę sprawę, wszyscy inni ją zaaprobowali.
Niedogodności z posiadania [dochodów] są korzyściami z nieposiadania żadnego [dochodu], a mianowicie
1. Mając [dochody] nie będą tak gorliwi w niesieniu pomocy bliźnim, ani tak gotowi do podróżowania i znoszenia przeciwności; nie będzie też można tak dobrze nakłaniać bliźnich do prawdziwego ubóstwa i zaparcia siebie samego we wszystkim, jak to zaraz da się zobaczyć z korzyści [płynących] z nieposiadania żadnej rzeczy.
[Paragraf przekreślony przez Ignacego:]
Niedogodności z posiadania częściowego dochodu (prócz tego, że są korzyściami z nieposiadania żadnej rzeczy) są następujące:
1. Jeden i ten sam przełożony musiałby być i tych, co mają dochody, i zarządzać nimi, i tych, co nie mają żadnych dochodów; i z tego samego domu musiałby brać na potrzeby konieczne tak dla siebie, jak i dla członków Towarzystwa, a to nie wydaje się rzeczą stosowną.
Korzyści i racje za tym, żeby nie mieć żadnego dochodu
1. Towarzystwo nabierze większych sił duchowych i większej pobożności, wpatrując się w Syna Dziewicy i upodobniając się do Stwórcy naszego i Pana tak ubogiego i wśród tylu przeciwności.
2. Nie pragnąc żadnego stałego dochodu bardziej zawstydzamy wszelką chciwość światową.
(3). Zdaje się, że w większej miłości [Towarzystwo] zjednoczy się z Kościołem, kiedy wszyscy są zgodni, żeby nie mieć żadnej rzeczy, zapatrując się na ubogiego Jezusa Chrystusa w [Najświętszym] Sakramencie.
(4). Ma się większą łatwość w pokładaniu całej nadziei w Bogu, Panu naszym, odrywając się od wszystkich rzeczy tego świata.
(5). Więcej pomaga się do upokorzenia się i zjednoczenia z tym, który uniżył się więcej niż wszyscy.
(6). Żyje się w większym zapomnieniu o wszelkiej pociesze światowej.
(7). Żyje się bardziej w ciągłej nadziei pokładanej w Bogu i z większą gorliwością w jego służbie.
(8). Ogólnie przyczynia się to do większego zbudowania, kiedy ludzie widzą, że nie szuka się żadnej rzeczy tego świata.
(9). Mówi się z większą swobodą ducha i z większą skutecznością o wszystkich rzeczach duchownych dla większego pożytku dusz.
(10). Doznaje się większej pomocy i zachęty do niesienia duchowej pomocy duszom, kiedy codziennie otrzymuje się jałmużny.
(11). Lepiej się innych nakłania do prawdziwego ubóstwa, kiedy się je zachowuje samemu według tego, jak nas Chrystus Pan nasz do tego nakłania, mówiąc: Jeśli kto opuści ojca itd., Mt 19,29).
(12). Wydaje się, że będą bardziej gorliwi do pomagania bliźnim i bardziej gotowi do podróżowania i znoszenia przeciwności.
(13). Ubóstwo bardziej jest doskonałe, kiedy się nie ma żadnych dochodów, niż kiedy się je ma częściowo lub w całości.
(14). Jezus, nasz wspólny Pan, wziął sobie takie ubóstwo i to samo ubóstwo ukazał Apostołom swoim umiłowanym i uczniom, kiedy ich wysyłał na głoszenie słowa [Bożego].
(15). Wszyscy dziesięciu, bez niczyjego sprzeciwu, wybraliśmy [to ubóstwo], a za głowę i wodza naszego przyjęliśmy Jezusa, naszego Stwórcę i Pana, aby iść pod jego sztandarem i głosić kazania i zachęcać [do dobrego], co jest naszym powołaniem.
(16). W tej właśnie formie, na nasza prośbę, otrzymaliśmy Bullę. A potem przez rok czekaliśmy na jej wygotowanie, trwając w tej samej zgodzie; i została nam ona zatwierdzona przez Jego Świątobliwość.
(17). Jest właściwością Boga, Pana naszego, nie zmieniać się, zaś [właściwością] nieprzyjaciela być różnorakim i zmiennym.
(18). [Paragraf przekreślony przez Ignacego:]
Trzy są sposoby zachowania Towarzystwa:
1. Aby wszyscy lub prawie wszyscy byli wykształceni.
2. Dla uczącej się młodzieży zdaje się, że trzeba się zatroszczyć o środki dla zapewnienia im ubrania, pościeli i wyżywienia.
3. Jeżeli chodzi o sprzęty i inne rzeczy konieczne Towarzystwu, to ci, co prawdopodobnie będą wstępować [do zakonu], będą mogli przyjść z pomocą.
II. Rezultat tego wyboru widoczny w Konstytucjach Towarzystwa Jezusowego
Konstytucje, część VI, rozdz. 2 n. 2 [555]:
W domach lub kościołach, które Towarzystwo przyjmie dla pomagania duszom, nie zezwala się na żadne [stałe] dochody, tak żeby Towarzystwo mogło w jakiś sposób nimi zarządzać, i to nawet ani na potrzeby zakrystii, ani budowy, ani dla żadnej innej racji, ale w samym tylko bogu należy pokładać nadzieję, któremu Towarzystwo służy z jego łaski, ufając, że on sam bez żadnych dochodów zatroszczy się o wszystkie rzeczy odpowiednie dla jego większej czci i chwały.
Tamże, n. 5 [561]:
Domy i kościoły Towarzystwa nie będą posiadały nie tylko dochodów, ale także żadnych posiadłości, czy to jednostkowo, czy też zbiorowo, prócz tego, co do mieszkania i potrzeb życiowych byłoby im konieczne lub bardzo wskazane; tak na przykład gdyby dla pożytku powracających do zdrowia, albo dla tych, co oddają się rzeczom duchownym i usuwają się z dala od ludzi, przyjęło się jakie miejsce oddzielone od wspólnego z innymi mieszkania, w okolicy o zdrowszym klimacie i mające inne jeszcze dogodności; ale wtedy miejsce to nie ma być innym wynajmowane, ani nie może mieć żadnych [takich] pożytków, które by zastępowały dochody.